One Direction

One Direction
LoveHarry ; *

wtorek, 3 stycznia 2012

Rozdział 5 " Dlaczego mi nie powiedziałaś.."

Obudziłam się o godzinie 9:25. Dalej byłam przytulona w Liama. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Nie chcę aby dawali nam inne pokoje.. Mogę mieć pokój z nim pokój. Pomyślałam. Powoli wychodziłam z łóżka próbując nie obudzić Liama.. Wstałam. Udałam się do szafy. Ubrałam się w różową bokserkę, krótkie jeansowe  spodenki, do tego różowe trampki.  Na rękę włożyłam kila różowych i czarnych bransoletek. Zrobiłam sobie lekki makijaż. Zrobiłam sobie dwa warkocze. Wyszłam z łazienki. Postanowiłam obudzić Liama. Była 10:30.. A mieliśmy iść na śniadanie do 11. 
- Liam. Liam. Liam.. Wstawaj. Jest 10:30.- powiedziałam.
- Emilie? A tak. Tak.. Już wstaję.- odpowiedział uśmiechając się..
Ślicznie wyglądał taki zaspany.. Nie mogłam oderwać do niego oczu.. Wstał z łóżka i zobaczyłam go w samych bokserkach.. Zarumieniłam się.. Miał bardzo umięśnione ciało..
- Cos nie tak ? – zapytał.
- Nie nie.. Wszystko jest ok.- powiedziałam z uśmiechem.
Liam poszedł do łazienki. A w tym czasie przyszli chłopacy..
- NO widzę że wstaliście. Chodźcie na śniadanie.- powiedział Zayn wchodząc z resztą zespołu do pokoju.
- Jak tam Emilie ?. NIe robiliście żadnych dzieci? Liam ci nic nie zrobił? – pytał Louis śmiejąc się z chłopakami.
- Jak cię tak bardzo to interesuje to spaliśmy w nocy. NIe wiem co wy robiliście ale my spaliśmy..- powiedziałam z chytrym uśmiechem patrząc na Louisa.
- My tez spaliśmy… Tylko wiesz Niall Strasznie chrapie w nocy.- wtrącił się Harry.
- Haha  ..  Oj Niall.. Mniej słodyczy. I będzie dobrze. Haha- powiedziałam przytulając Nialla.
-Chodźmy na śniadanie.- powiedział Liam wychodząc z łazienki.
Wszyscy przytaknęliśmy . Wyszliśmy z pokoju. Liam zamknął go na klucz. I Udaliśmy się na śniadanie. Gdy zaszliśmy na dół. Zajęliśmy miejsca.. i zaczęliśmy jeść.. Ja Jadłam płatki czekoladowe z mlekiem. Liam Zayn Harry i Niall jakieś kanapki..  Śniadania z chłopakami są bardzo wesoło.. Robią śmieszne miny.  Oraz wygłupiają się.. Po śniadaniu udaliśmy się do recepcji by Zayn wyjaśnił tą sytuację z pokojami.
- Przykro mi ale nie mamy innych pokoi. Musicie państwo mieszkać w tych..-powiedziała recepcjonistka.
- MI tam pasuje.- powiedział Liam z uśmiechem patrząc na mnie..
- Mnie również.- odpowiedziałam.
Chłopcy nie chcieli się już kłócić z recepcjonistką. Więc zostaliśmy w takich pokojach.. Udaliśmy się na plażę… Rozłożyliśmy się. Chłopcy od razu polecieli do wody. Ja położyłam się i opalałam. Nagle poczułam że ktoś zasłania mi słońce.. nie otwierając oczu powiedziałam.
- Kimkolwiek jesteś odejdź póki ci życie miłe.
-Emilie twój współlokator ma sobie iść ?- zapytał mnie Liam.
- Możesz zostać, ale proszę odsłoń mi słońce.- powiedziałam z lekkim uśmiechem.
- No dobrze. – odpowiedział.
 Leżeliśmy tak i rozmawialiśmy o wszystkim. Śmialiśmy się.. Bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało..  Po jakimś czasie chłopcy wrócili. Teraz to oni rozłożyli się na leżakach a ja postanowiłam że pójdę wody. Wstałam ze leżaka i udałam się  stronę wody. Nagle ktoś złapał mnie za rękę. Obróciłam się i zobaczyłam uśmiechniętego Liama. Wziął mnie na ręce i szedł w stronę wody.
- Nie Liam. Proszę cię nie rób tego.- błagam go..
- Hmm.. Mam dla ciebie pewną propozycję.. Nie wrzucę cię do wody jeżeli – zatrzymał się i spojrzał na mnie- mnie pocałujesz.- powiedział Liam patrząc mi się w oczy.
- Ygh.. Ale w policzek? – zapytałam z lekką nadzieją aby powiedział że w usta..
- Jeżeli już chcesz to może być policzek..- powiedział.
Przybliżyłam swoją twarz do jego.. Moje usta były coraz bliżej jego policzka. Nagle Liam się tak obrócił że pocałowałam go w usta.. Ten pocałunek był długi.. Całował tak delikatnie ale i namiętnie.. Nagle ktoś podszedł.
- Yghym.. !
- Zayn? To ee… nie.. takk. Noo.. yy… to nie taak jak myślisz..- mówiłam do brata.
- A jak? – mówił trochę zdenerwowany.
- Po prostu tak jakoś wyszło..- powiedziałam lekko speszona.
-Dlaczego mi nie powiedziałaś że jesteście razem? – zapytał Zayn.
- My nie jesteśmy razem. – odpowiedzieliśmy razem .
- To czemu się całowaliście?- zapytał
- Po prostu oj daj spokój..- odpowiedziałam.
 Wyszyliśmy z wody. Poszliśmy do Harrego, Nialla i Louisa. Pogadaliśmy trochę. Pośmialiśmy się i udaliśmy się do hotelu.. Gdy weszłam do pokoju. Od razu poszłam  do łazienki. Wzięłam szybko prysznic i przebrałam się w to co miałam wcześniej. Włosy związałam w koka a makijaż zrobiłam sobie bardzo delikatny.. Wychodząc z łazienki usłyszałam że Liam z kimś rozmawia. Usłyszałam tylko to.
- Kochanie niedługo wrócę, nie płacz… Proszę cię.. Nie mogę wrócić jestem na wakacjach z chłopakami i Zayna  siostrą.- mówił Liam do „swojej dziewczyny ?”
Strasznie się wkurzyłam.. Jak on tak mógł.. Przecież się całowaliśmy.. To nic dla niego nie znaczy..  Weszłam do pokoju i Liam nagle skończył rozmawiać. Pewnie myślał że nic nie słyszałam.. Pomyliłam się co do niego.. Resztę dnia spędziłam na ignorowaniu Liama.. Gdy mówił do mnie ja po prostu udawałam że nie słyszę. NIe miałam ochoty na rozmowę z nim.. NIe po tym co mi zrobił..
Oczami Liama:
Gdy Emilie wyszła z łazienki zachowywała się dziwnie.. przez resztę dnia nie odzywała się do mnie… Mijały kolejne dni a ona ani słowem się do mnie nie odzywała.. Nie wiedziałem o co jej chodzi..Zrobiłem coś złego.? Po rozmowie z moją młodszą siostrą Emilie strasznie się zmieniła.. Siostra za mną tęskniła chciała abym wrócił do domu, ale ja nie mogłem zostawić Emilie samej..Po tym pocałunku poczułem że ja ją naprawdę Kocham, ale nie mogłem nic zrobić. Emilie mnie ignorowała, nie chciała ze mną rozmawiać… Mijały tak kolejne dni.. Aż nadszedł dzień wyjazdu…  Gdy wszedłem do pokoju by się spakować,  zobaczyłem siedzącą dziewczynę na parapecie i płaczącą. Podszedłem bliżej  ukucnąłem przed nią , lecz odsunęła się..
- Emilie powiedz co się dzieje.- powiedziałem spokojnym tonem.
- Nic.. Idź do swojej dziewczyny. Po co tu zostałeś ? Było ci mnie żal.? Dlatego przyjechałeś na te wakacje z nami? – mówiłam ze łzami w oczach patrząc się na Liama.
- Emilie ja nie mam dziewczyny. Nie rozumiesz tego ?- powiedział nagle Liam.
- Ale jak to nie masz ? Przecież wyraźnie słyszałam twoją rozmowę  w której mówiłeś Kochanie niedługo wrócę, nie płacz..- powiedziałam patrząc mu się w oczy.



____________________________________________________

Jest już piąty ; ))

Czytajcie ; *

1 komentarz:

  1. bardzo fajnie piszesz !
    już nie mogę doczekać się następnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń