Rozdział 19 „To może po szkole?...”

 Obudził mnie budzik. Była 5:55.. Wstałam i poszłam wziąć szybki prysznic. Zrobiłam sobie lekki makijaż włosy zostawiłam rozpuszczone, ale na dole zakręciłam je trochę lokówką. Ubrałam to: http://nastolatkixdd.bloog.pl/?ticaid=6da85 ( pierwszy zestaw . Tylko zamiast tych różowych ubrałam czarne  ). Do tego na rękę dodałam kilka srebrnych bransoletek. Do torby włożyłam książki, telefon, portfel, mp4 i klucze od samochodu. Zeszłam na dół. W kuchni spotkałam Chrisa i Zayna.
- Witam Śpiocha. Co byś zjadła? – zapytał Chris z uśmiechem.
- Nie mam ochoty na śniadanie.- powiedziałam i podeszłam do lodówki wzięłam wodę niegazowaną.
- Emilie musisz coś zjeść. Bez śniadania cię nie puszczę.- powiedział Chris.
- Ale ja naprawdę nie jestem głodna. Jeżeli już muszę to wezmę sobie jabłko dobra?- zapytałam.
- No dobra.- odpowiedział Chris.
- To ja lecę. Jadę po dziewczyny i jedziemy do szkoły.- powiedziałam i wyszłam z domu.
 Wsiadłam do samochodu i pojechałam po Selenę. Czekała na mnie razem z Nicolą.
- Cześć Emilie. Jak się czujesz?- zapytała Nicola.
- Wiesz jedyne co mogę powiedzieć to to, że go nienawidzę .- odpowiedziałam.
- Rozumiem cię.- powiedziała się Selena.
- Wiesz, problem jest w tym że ja dalej go kocham, ale nie umiem zrozumieć , jak on mógł mi to zrobić.- powiedziałam i pojedyncza łza spłynęła po moim policzku.
- Emilie nie płacz, Wszystko się jakoś ułoży.- powiedziała Nicola.
- Obyś miała rację.- odpowiedziałam i odpaliłam samochód.
 Jechałyśmy słuchając muzyki. Wjechałam na parking i zaparkowałam obok samochodu Zayna. Akurat wysiadał z chłopakami z zespołu. Selena poszła do Louisa, Nicola do Zayna. A ja patrzyłam na Liama. Myślałam, dalej co ja zrobiłam źle? Nie wystarczałam mu ? Dlaczego mi to zrobił. Znów poczułam jak do oczy napływają mi łzy. Odwróciłam wzrok i zobaczyłam, że wszyscy na mnie patrzą.
- Chodźcie na lekcje- powiedziałam i ruszyłam szybszym krokiem do szkoły.
- Emilie zaczekaj.- powiedział Niall doganiając mnie.- Nie przejmuj się nim. Będzie dobrze. Pamiętaj że masz nas. Pamiętaj że zawsze ci pomożemy.- dodał.
- Chyba jednak nie będzie. Spójrz.- powiedziałam pokazując na dziewczynę, która była u mnie w domu i z która zdradził mnie mój były chłopak.
- Poczekaj tu chwilę- powiedział i poszedł do Harrego. Po chwili Harry był obok mnie.
- Chodź – powiedział z uśmiechem loczek.
 Weszliśmy do szkoły. Udaliśmy się pod klasę. Był poniedziałek miałam lekcje obok chłopaków.
W tym czasie u Nialla i Liama:
- Stary co ty odwalasz. Nie pomagasz jej w tej chwili.- powiedział Niall.
- Ona mnie przecież nie Kocha. – odpowiedział Liam.
- Ona cię Kocha Palancie, kocha cię jak wariatka przecież powiedziała ci to tej nocy co z Tobą zerwała.- powiedział Niall.
- To co mam zrobić żeby mi wybaczyła?- zapytał Liam.
- Nie spotykać się z tą .. z tą.. czymkolwiek to jest.- powiedział Niall pokazując na dziewczynę idącą w kierunku Liama.
- Masz rację, ale ona nie chce dać mi spokoju.- powiedział Liam.
- Powiedz, że masz ją w dupie i niech da ci spokój.- powiedział Niall.- Tylko zrób to szybko.- dokończył po chwili.
 Wracając do Emilie:
- Booże dzisiaj chemia.- powiedziałam ze smutkiem w głosie.
- Nie lubisz chemii?- zapytał loczek.
- Nie to że nie lubię, nie rozumiem. Jeszcze nie było mnie przez te prawie dwa tygodnie. Byłam przy nim cały czas. I co za to dostałam .. Zdradę.- powiedziałam i spuściłam głowę.
-  Mogę ci pomóc. Tak jakby udzielać korków, jeżeli tylko byś chciała.- powiedział Harry.
- Wiesz miał to robić Liam, ale nie chcę go widzieć. To co wpadłbyś dzisiaj?- zapytałam.
- Jasne, że tak.. To może po szkole?- zapytał Loczek.
- Pewnie, że tak. – odpowiedziałam i przytuliłam go.
 Zadzwonił dzwonek. Razem z dziewczynami udałam się na matematykę. Matma była dość nudna, ale minęła bardzo szybko. Następna była biologia. Byłam z niej w miarę dobra. Raz idiotka dała mi poprawkę w sierpniu, ale zdałam i teraz idzie mi o wiele lepiej. Później miałam wf.. Z klasą Liama.  Postanowiłam, ze nie będę się przejmowała nim i ta jego dziewczyną. Wybrał ją.. Trzeba było się z tym pogodzić. Chociaż było bardzo ciężko. Razem z dziewczynami udałyśmy się do szatni. Przebrałyśmy się i weszłyśmy na halę. Byłyśmy zdziwione, że nie ćwiczy żadna klasa. Podeszłyśmy do nauczyciela.
- Gramy w siatkę? – zapytała Selena z lekkim uśmiechem.
- Gracie ale gracie mecz z klasą 3d..- powiedział nauczyciel.
- Kto jest w tej 3d? – zapytała Nicola.
- Masz odpowiedź.- powiedziałam patrząc na to babsko, które ciągle nie dawało mi spokoju.
- Nie przejmujmy się nią. Musimy to wygrać, niech wie że z nami się nie zadziera.- powiedziała Selena.
- Masz rację. Spójrzcie mamy kibiców.- powiedziała Nicola pokazując na trybuny, na których siedziały 4 klasy w tym chłopaki z one Direction.
- No wiecie tego jednego nie zaliczajmy do naszych kibiców.- powiedziałam patrząc na Liama.
- Oj tam. On to wyjątek.- powiedziała Selena.
 Zaczęłyśmy się rozgrzewać. Nicola stała na wystawie. Właśnie wystawiała mi piłkę idealnie się odbiłam i piłka trafiła w „moją ulubioną koleżankę” od niedawna. Dowiedziałam się, że ma na imię Olka.
- Ałłłaa..- krzyknęła nagle.
-  Oj… Bolało ?- zapytałam z lekką nutką współczucia..
- Nawet bardzo.- powiedziała.
- Pf.. Żartujesz sobie... Nie czułaś tej ironii w moim głosie Kretynko?- zapytałam i poszłam do dziewczyn.
- Kochamy cię za to.- powiedziały dziewczyny przytulając mnie.
 Spojrzałam na dwóch chłopaków idących do nasza nauczyciela od wf. Był to Niall i Liam. Co oni tu robili? Po chwili zobaczyłam, ze będą liczyli punkty. Uśmiechnęłam się z powodu Nialla.
- No dziewczyny wygrywamy to.- krzyknęłam i weszłyśmy na boisko.. Nie były aż takie kiepskie jak przypuszczałam.  Pierwszego Seta wygrałyśmy 25:15.. Niestety drugiego przegrałyśmy 25: 20. Byłyśmy złe, lecz musiałyśmy wygrać w trzecim secie. Szło nam bardzo dobrze.. Walczyłyśmy o 15 punkt, wyskakiwałam do ataku…  Chwila ciszy na hali.. I Jest.. Wygrałyśmy piłka trafiła obok Olki( dziewczyny tej wiecie..)..
- Jest.! – krzyknęłam i poleciałam do dziewczyn z drużyny. Skakałyśmy z radości. Podlecieli do nas Niall, Louis, Zayn, Harry. Przytuliliśmy się wszyscy.  Mój wzrok powędrował w stronę Liama. Zobaczyłam jak rozmawia z tą Olką.  Ona próbowała go pocałować, lecz on ją odsunął. W tym momencie spojrzał na mnie. Nasze oczy się spotkały, szybko odwróciłam wzrok.  Po chwili poszłyśmy razem z dziewczynami się przebrać. Gdy zadzwonił dzwonek udałyśmy się do stołówki. Ja wzięłam sobie tylko sałatkę  i sok.  Usiadłam jako pierwsza przy stoliku. Dziewczyny czekały jeszcze na jedzenie. Nagle poczułam kogoś oddech na mojej szyi.  Poczułam zapach, te zapach, który tak mnie pociągał. Już wiedziałam kto to. Chciałam wiedzieć co zrobi. Spojrzałam przed siebie. Zobaczyłam, że wszyscy na mnie patrzą. Wstałam i spojrzałam na tą osobą. Tak jak myślałam Liam.
- Przepraszam zgubiłeś coś ? – zapytałam.
-  Zgubiłem.- odpowiedział.
- A co ?- zapytałam.
- Raczej kogo..- powiedział a po chwili dodał- zgubiłem swoją dziewczynę, którą tak kochałem.. Przez jeden głupi błąd spieprzyłem wszystko.. Było tak pięknie, a teraz niema nic..- powiedział patrząc mi w oczy.
- Liam.. Co ty wyprawiasz? Powiedziałam, że nie umiem ci zaufać..- odpowiedziałam i łza spłynęła po moim policzku. Szybko ją starłam wzięłam torbę i wybiegłam ze stołówki. Wybiegłam ze szkoły udałam się do samochodu.

________________________________________________________________
Mam nadzieję , że będzie wam się podobał ; ))

Bardzo dziękuję za komentarze pod ostatnim rozdziałem ; ))
Cieszę się że wam się podobał ;*

Całuje Emilie ;* ; ))